Grubson – Zew młodości

Z tym zewem kojarzy mi się Grubson. Artysta wielowymiarowy, który trafia do wielu bez względu na wiek, płeć czy zainteresowania. Zapoznała mnie z nim moja dobra koleżanka, która była największą miłośniczką klubów na roku. Jako, że się z nią zżyłem, spędzaliśmy razem sporo czasu. Pewnego piątku wybrałem się z nią do jednego z wrocławskich klubów na Pasażu Niepolda żeby potańczyć, napić się piwa, no po prostu zaszaleć.

Wyszliśmy na parkiet, leciało kilka spoko kawałków, po czym cały tam zgromadzony tłum zawył. Przeszedł między nami huragan energii wraz z piosenką która zabrzmiała w głośnikach. Był to Grubson w utworze „Na szczycie”. Później poszliśmy do niej i pokazała mi całą kolekcję swoich płyt, wieczór zakończył się bardzo przyjemnie, ponieważ do białego rana piliśmy piwo i słuchaliśmy tekstów Grubsona. A w jej kolekcji między innymi znalazły się takie krążki jak: „O.R.S.”, „Coś więcej niż muzyka” oraz „Gruby Brzuch”. Pożyczyła mi na drugi dzień swoje płyty abym mógł cieszyć się nimi w domowym zaciszu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz